Idealny makijaż na Walentynki

Już jutro Walentynki! To pełne miłości święto zasługuje na niezwykłą oprawę. Choć za oknem mróz i śnieg, 14 lutego świat rozgrzewa wszechobecna intensywna czerwień. Obowiązkowo na ustach!

Co jeszcze powinien mieć w sobie doskonały makijaż na Walentynki?


Walentynkowy make-up z pewnością nie jest delikatny i niewinny. Musi być wyrazisty, kuszący, uwodzicielski. W końcu takie święto jest tylko raz w roku! Nie ważne, czy czekasz na przesyłkę od tajemniczych wielbicieli, czy wybierasz się na randkę z wieloletnim partnerem. W każdym przypadku makijaż ma dodać ci pewności siebie, dzięki której będziesz wprost promieniała. A mężczyzna zakocha się w tobie jeszcze bardziej ;)

Przejdźmy zatem do konkretów. Na ustach powinna znaleźć się czerwona szminka. Bez obaw, czerwień pasuje każdej z nas, grunt to dobranie odpowiedniego odcienia (zimnego bądź ciepłego). Najpierw obrysuj jednak usta konturówką. Nałóż pędzelkiem pierwszą warstwę szminki, delikatnie przypudruj usta i nałóż kolejną warstwę. Dzięki takiej technice szminka przetrwa cały wieczór i pozostanie na twoich ustach, nie zaś na kieliszku z winem.

Złota zasada umiaru w makijażu mówi, że jeśli wybieramy wyraziste usta, to rezygnujemy z mocnego oka i odwrotnie. W makijażu walentynkowym możemy tę zasadę nieco nagiąć, ale pod pewnymi warunkami. Mocna może być precyzyjnie namalowana, kocia kreska na oku. Ewentualnie możesz zrobić przydymione smoky eyes. Odpada natomiast wielobarwny, mieniący się albo brokatowy makijaż oka. Spoza zasady wyjęte są natomiast rzęsy. Powinny być porządnie podkręcone zalotką i dobrze wytuszowane.

Jeśli chodzi o samą twarz, postaraj się o nieskazitelność. Modny walentynkowy trend to tzw. królowa śniegu, czyli jasna, porcelanowa cera i mocno czerwone usta. Na policzkach powinno się znaleźć subtelne muśnięcie różem w chłodnym odcieniu. Warto też wystylizować brwi.
Udanych randek! :)




WRÓĆ DO POZOSTAŁYCH WPISÓW NA BLOGU

Śledź nas na Facebooku